Robert Kubica w WRC - przemyślenia, komentarze, opnie.

[Basik_]

Co do mediów to masz rację, dla nich tylko sensacja się liczy więc jak nic się nie dzieje to cicho jest. Choć o zwycięstwach da się usłyszeć. Inna sprawa, że jak ktoś się interesuje to wie co i gdzie sprawdzić.
Nie ma się też co jarać wygranym odcinkiem specjalnym kiedy w kolejnym ma się wypadek i nie ukończy rajdu. Tak na to patrzę, wygrana bitwa, to niekoniecznie wygrana wojna.

[irekk]

Co do Kubicy, to chłopak jedzie na 100%, wielu kierowców jeździ zachowawczo nawet w samej F1 przez co wyników ani widu ani słychu, vide Heidfeld, Barrichello czy chociażby Webber. Umiejętności im nie można odmówić, ale dla nich była pewna granica, której przekroczyć nie umieli i ich partnerzy zespołowi na ich tle wypadają znacznie lepiej. Vettel czy Schumacher po prostu gromili ich. Kubica w Kanadzie najlepiej pokazał swoje zdolności do osiągania limitów i Heidfeld pomimo dość pewnej wygranej dostał pstryczka w nos od Kubicy. W rajdach też wygrywają tacy którzy wyciskają jak najwięcej. Myślę że Robert to udowodnił w Monte Carlo, młócąc mistrzów na 30s w pierwszych dwóch OSach. To nie jest fart.

[Alonzo_]

misiek^wro +1

Basik_, kolego.
Pozytyw w tym cały, że troszkę chyba przemyślałeś swój niefortunny wpis i zaczynasz się z niego wycofywać.
Możesz nie mieć sympatii do kogoś ale trzeba mieć trochę obiektywizmu wypowiadając się. Najbardziej medialne są wypadki i kraksy , nawet wygrane nie są tam wałkowane w mediach jak "dzwony" zwłaszcza jak pseudo dziennikarze nic nie potrafią innego zaserwować odbiorcy.
Na szczęście w sporcie liczą się wyniki, statystyka a z tym już ciężko dyskutować.
Tak, Robert miał parę "słabych" dni w ważnych imprezach. Ale pamiętajmy, że on debiutuje, on się uczy. Ucząc się wygrywa pierwszy raz przejeżdżane rajdowo OS-y w bardzo trudnych rajdach, które jeździł tylko na konsoli. Tłucze najlepszych w swoich pierwszych w życiu przejazdach.
To jest dla Ciebie na tyle nieistotne aby po jakby nie patrzeć lekkim, pechowym ostatnio ślizgu, w pechowym miejscu, nie spowodowanym ani brawurą, ani niedojrzałością czy brakiem umiejętności wyrazić opinię, że się gość do tego nie nadaje?
Wielu znających temat od lat, jest pod wrażeniem togo co RK wyprawia. A najlepszym dowodem są słowa innych kierowców. Ale w Polsce zawsze jest niezadowolenie. Nie mieliśmy nigdy tak ścigającego się , tak rokującego na najlepsze lokaty w WRC zawodnika i zamiast się cieszyć i kibicować mu to serwuje się takie "kwiatki". Cóż, typowe "polskie piekiełko".
Robert zawsze miał talent. Ale , zaryzykuje stwierdzenie, w rajdach moze dopiero pokazać na co go stać. W F1 aż tak wiele nie zależy od kierowcy, jego umiejętności, doświadczenia, talentu jak w rajdach wg mnie. Tam w zasadzie przede wszytskim decyduje najlepszy bolid, ludzie przy monitorach w trakcie wyścigu a kierowca ma cisnąć. Co oczywiście nie umniejsza jego talentu. Absolutnie nic im nie ujmuję. Są wielcy. Ale w rajdach kierowca ma więcej do dania od siebie. Utalentowany i szybki kierowca, jakim jest Robert. Jemu brakuje doświadczenia i szczęścia - bo ono zawsze towarzyszy najlepszym . Dla mnie nie musi w tym sezonie wygrywać, niech robi czasy powiedzmy koło 5 miejsca, bo widać, że to dla niego jak najbardziej realne, jak czasami wygra- mód na me serce, ale niech się uczy i szczęśliwie dojeżdża do mety. Na wygrane poczekam. Co się odwlecze to nie uciecze.

[Ayu]

Basik_, ok.

Jak dla mnie to on się nie nadaje, ponosi go fantazja i co chwile fizyka sprowadza go na ziemię. Jeździ bardziej na farcie niż ma umiejętności. To nie formuła 1 gdzie bolid jest przyklejony do toru, chyba ciężko mu to zrozumieć. Szkoda mi go, ale z taką jazdą to nie nie wróże mu kariery, oby się nie rozbił jak we Włoszech.

1) Faktycznie, fart. Ciągle ma chłopak pod górę - no ale to co Ty naszywasz fartem, ja uznaje jako fatum.
2) Ciężko to Tobie kolego zrozumieć, że dobry kierowca to nie taki, który się nie rozbija, tylko taki, który ma wyniki - on je definitywnie ma - właśnie dlatego, że jedzie na granicy tej przyczepności.
3) Jeśli on teraz nie zrobił kariery, jeśli F1 to nie kariera, jeśli udany debiut zakończony pudłem w WRC2 to dalej nie piękna kontynuacja po "eine grose Krise", a występy w WRC to uwieńczenie starań z zeszłego sezonu - no to ja się poddaje

No i patrz - nic tu nie musiałem nadinterpretować.

Odnośnie

Jak już pisałem to były moje odczucia po kolejnej jego wpadce i tyle.

Ok, policzmy tryumfy i policzmy te "kolejne" porażki.

Co?

Nie ma tych wpadek aż tyle?

Media winne? Bo nie piszą o sukcesach, tylko każdą kraksę, feler, defekt wyciągają ? No sorry, taki mamy jadowity klimat

Miłego wieczoru tudziez nocy.

Widzę, że misiek^wro już odpisał w rzeczowy sposób. Może teraz ktoś zanim napisze czy Kubica się nadaje czy nie nadaje i sprzeda nam swoje teorie zastanowi się bardziej nad doborem słów w sposób logiczny.

Owszem, krytykować można wszystko i wszystkich ale trzeba mieć argumenty, dowody, fakty, etc. a opinie typu "mnie się wydaje, że się nie nadaje" są nie warte funta kłaków.

[Alonzo_]

Wklejony tu ( za kolegą sziaba - z działu humor)
Wywiad Roberta dla BBC

http://www.youtube.com/watch?v=pcd9iAnaR7s#t=12

a tu taka "pojeżdżawka" sprzed wypadku

http://www.youtube.com/watch?v=sA-qt1Rmxa0

[looker]

zepter00, nie przesadzajmy. Po to mamy ten wątek aby przedstawiać swoje zdanie do którego KAŻDY ma prawo. Idąc takim tokiem myślenia nikt (chyba) z nas nie mógłby tu słowa napisać prawda ?

Cholera, jeszcze to we mnie bije.

Nie załapałem za bardzo o co ci chodziło z tym wpisem, więc powtórzę dla pewności.
KAŻDY ma prawo do krytyki, tym bardziej osób powszechnie znanych. I nie zawężałbym tego prawa tylko do osób merytorycznie zaawansowanych.
Jeśli byłoby inaczej to ten wątek powinien mieć tytuł:" Chwal Kubicę fachowo albo wypierd..laj" ;-)
Każda krytyka ma jednakże swoje granice i mam tu na myśli jedynie nie obrażanie nikogo.
Każdy średnio wykształcony, posiadający prawo jazdy, obywatel chcąc, nie chcąc posiada pewien zakres wiedzy ogólnej, w tym dotyczącej jazdy autem. Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie na powyższe tematy, może się również merytorycznie mylić ! Normalka !
Ale nie znoszę sytuacji gdzie odsądza się od czci i wiary kogoś TYLKO dlatego, że jego zdanie nie jest zgodne z "ogólnie promowanym".
Trochę dystansu !
P.S. Również uważam, że Kubica ma mega talent, jest tytanem pracy i ma niesamowite wyniki.
Jeśli jednak tego pecha będzie za dużo, to może przyjść moment, że szefostwo jakiegoś teamu w końcu stwierdzi, że przydałoby się kilka punktów więcej w generalce a nie tylko jazda na 101% i koniec w rowie...
Ten sport to też mega biznes niestety...
Życzę Robertowi szczęścia bo umiejętności już praktycznie ma.

[zepter00]

looker: Nie obraź się ale nie wiem w jakim lesie siedzisz, bardzo mało wiesz i nawet nie przeczytałeś kilku postów w tym temacie. Robert nie jeździ dla M-sportu ani dla żadnego teamu WRC, tylko dla swojego jedno-samochodowego zespołu "RK M-Sport WRT" Robert zdobywa tylko punkt dla siebie i dla "RK M-Sport". M-Sport w tym zestawie jest dostawcą auta i serwisu za który płaci Lotos. M-Sport poniekąd przy okazji spija piankę ze sławy Roberta. To Lotos daje kasę na starty a z takim zainteresowaniem mediów - link do fotki od hotraina https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...92079243_n.jpg kasa będzie, ponieważ Robert dla Lotosu to kura znosząca złote jaja. Tak w nawiasie powiem, że to auto Roberta jest w środku tego tłumu dziennikarzy... przy innych samochodach nie ma nikogo!


Dla M-Sportu jeżdżą Hirvonen i Evans.

[Ayu]

Każdy średnio wykształcony, posiadający prawo jazdy, obywatel chcąc, nie chcąc posiada pewien zakres wiedzy ogólnej, w tym dotyczącej jazdy autem.

Tak myślałem dopóki nie wsiadłem do ponad 300 konnego auta ze stałym 4X4, potem pojechałem na tor do Kielc, potem pod Radom, potem przyszła zima, łącznie ponad około 7 kkm i dalej jestem tylko posiadaczem prawa jazdy a nie kierowcą... czyli zakres wiedzy ogólnej jak to ładnie ująłeś można sobie w buty włożyć.

RK i inni jeżdżący w rajdach na tym poziomie to inny gatunek ludzi, porównywanie ich z osobami przemieszczającymi się samochodami z punktu A do B jest powiedzmy sobie zupełnie od czapy.

Wybierzcie się na jakiś KJS nawet i usiądźcie na prawy fotel u pierwszego z brzegu członka Automobilklubu z bazową licencją. A potem powiedzcie sobie do lustra, że też dalibyście tak radę :wink:

[misiek^wro]

looker, fajnie jest tak sobie podeliberować, co.

W zasadzie to co sam Ci bym odpisał, odpisał już kolega zepter00 wspomagany przez Artura.

Jesteś idealnym przykładem tego, że jednak troche merytoryki w wypowiedzi musi być, pomimo tego, że twierdzisz odwrotnie uważając, że każdy ma jakieś prawo do głosu.

Zacytuje Ci Sapkowskiego bo nic więcej mi nie pozostało :

"Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać... "

Adieu

[hubert78]

"Poglądy są jak dupa, każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać... "

Znaczy co ? Ty możesz swoją pokazać a kolega nie ?
Panowie wyluzujcie trochę

[misiek^wro]

Znaczy co ? Ty możesz swoją pokazać a kolega nie ?

Inna sprawa, jak swój tyłek pokazuje Jen Selter,a inna gdy to robi M.Rodowicz.

Panowie wyluzujcie trochę

Nikt tu napinki nie ma. Gorzej jak ukazują się taki kwiatki :

Jeśli jednak tego pecha będzie za dużo, to może przyjść moment, że szefostwo jakiegoś teamu w końcu stwierdzi, że przydałoby się kilka punktów więcej w generalce a nie tylko jazda na 101% i koniec w rowie...

To jest to, co właśnie może irytować w tym wątku. Każdy ma ochotę rzeczowo pogadać, a nie czytać takie pojazdy, gdzie niektórzy nawet nie mają pojęcia nt. struktury finansowania tej zabawy.

[kabanos]

Przecież wiecie, że u nas jest 38 milionów trenerów piłkarskich, (od siatkowej, nożnej, ręcznej), osób znających się na polityce, generalnie na wszystkim.

W kręgu moich zainteresowań jest szeroko pojęty sport, ale daleki jestem od krytykowania, dokonań RK, Radwańskiej, Lewandowkiego, i wszystkich pozostałych, którzy cokolwiek w sporcie osiągnęli.

Imponują mi swoim uporem, wytrwałością, wysiłkiem w dążeniu do celu.

Co do wycieczek Roberta poza tor, to skwituję to tak: "Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą" :diabelski_usmiech

[looker]

looker: Nie obraź się ale nie wiem w jakim lesie siedzisz, bardzo mało wiesz i nawet nie przeczytałeś kilku postów w tym temacie.

Przyganiał kocioł garnkowi... A gdzie ja napisałem, że jeździ w jakimś teamie ?
Nie doczytałeś trybu przypuszczającego w moim poście ? I co do diaska ma do tego miejsce mojego zamieszkania ?! :shock: Gotów byłbym pomyśleć, że to atak personalny zamiast merytorycznej wypowiedzi... A tak przecież nie jest, prawda ?

hotrain - takie doświadczenia dają na pewno inny punkt odniesienia. To bezdyskusyjne i nigdy tego nie negowałem. Ale tak jak napisałem wcześniej - dajmy sobie nawzajem prawo do wolnej wypowiedzi nawet jeśli nie jest ona podparta praktyką za kółkiem/na bocznym fotelu żadnego 300-parukonnego potwora. W innym przypadku słaba by tu była dyskusja, bo ilu z nas ma takowe doświadczenia ? Tylko tyle i aż tyle chciałbym przekazać.

Misiek - jasne, że fajnie ! Po to są tego typu fora. Mentorski ton nigdy nie będzie lubiany. Jeden ma takie poglądy a drugi inne.
W kwestii merytoryki wypowiedzi to chyba już wyjaśniłem Twoje/Wasze niezrozumienie mojej poprzedniej wypowiedzi dot. gdzie, z kim TERAZ jeździ Robert.
A jeżeli uważasz,że aby udzielać się w tym temacie należałoby znać zasady finansowania zespołów działających w WRC/WRC2 to masz do tego prawo. Ale ja się z tym po prostu nie zgadzam.
Co zaś do budowy anatomicznej różnych części ciała to śmiem twierdzić, że bliżej ci jednak do p. Rodowicz. A jednak pokazujesz

jednak troche merytoryki w wypowiedzi musi być, pomimo tego, że twierdzisz odwrotnie uważając, że każdy ma jakieś prawo do głosu.

A Ty uważasz wręcz przeciwnie ?

[zepter00]

looker: Nie obraź się ale nie wiem w jakim lesie siedzisz, bardzo mało wiesz i nawet nie przeczytałeś kilku postów w tym temacie.

Przyganiał kocioł garnkowi... A gdzie ja napisałem, że jeździ w jakimś teamie ?
Nie doczytałeś trybu przypuszczającego w moim poście ? I co do diaska ma do tego miejsce mojego zamieszkania ?! :shock: Gotów byłbym pomyśleć, że to atak personalny zamiast merytorycznej wypowiedzi... A tak przecież nie jest, prawda ?

Myśl sobie co chcesz... Chcesz powiedzieć, że ja interesując się motorsportem ponad 25 lat, codziennie około godziny czytając newsy na www.autoklub.pl udzielając się na forum dyskusyjnym autoklub.pl od 2002(czyli od miesiąca i roku kiedy powstało) i śledząc każdy krok Roberta - nie piszę merytorycznie? :lol: Weź jeszcze raz przejrzyj parę moich postów w tym temacie bo zaraz pęknę ze śmiechu. Tyle ile ja wiem o rajdach ty najprawdopodobniej nie będziesz wiedział nigdy bo takiej wiedzy nie zdobywa się przez rok, dwa czy trzy lata. Taka wiedzy może być tylko wynikiem wielkiej pasji i miłości do tego sportu.

Nawet w zdaniu, że cytując ciebie, "ten sport to wielki biznes.." jest przekłamanie i niewiedza. Ten sport to nie jest biznes sam w sobie lecz tylko bardzo kosztowny sposób na marketing i promocję danej marki. Jest tak "opłacalny", że w przeciągu kilku lat wycofały się z niego Toyota, Seat, Skoda, Mitsubishi, Peugeot, Subaru, Suzuki, Ford. Jest wielce prawdopodobne, że wycofa się również Citroen. Już w tej chwili znacząco zmniejszył budżet programu WRC. Po wielu latach wrócił Hyundai... Wszystko jest kwestią kalkulacji ogromnych kosztów udziału w WRC (budowa i rozwój samochodów, serwis, logistyka, niebotyczne ceny części zamiennych, wypłaty dla wysoko kwalifikowanego sztabu specjalistów) i możliwych do osiągnięcia zysków ze wzrostu sprzedaży aut danej marki czy produktów i usług danej firmy sponsorskiej.

Robert jest świetny materiałem na reklamę i promocję. Czemu? Używa na raz tylko jednego auta, już był sławny i wciąż łazi za nim tłum dziennikarzy, ma ogromną, stale powiększającą się rzeszę kibiców, przychodzi, widzi coś pierwszy raz, pierwszy raz ma z czymś do czynienia i często za pierwszym razem już wygrywa. Dla przypomnienia, niedawny Rajd Jänner . Pierwszy rajd w Fordzie, Pierwszy rajd z nowym pilotem M. Szczepaniakiem, pierwszy raz na zabłoconym i zmrożonym asfalcie, pierwszy raz na zimówkach typu Monte Carlo, (szerokie opony na dużej feldze, z kolcami), pierwszy raz na austriackich oesach... a tu BACH! i wygrywa! Wygrywa z wielokrotnymi mistrzami Czech i Austrii, którzy jechali ten rajd po raz 10 -15 czy nawet blisko 20!

Jako ciekawostkę podam ci coś co pokazuje koszt części na jeden dzień rajdu Cypru niecałe 10 lat temu. Jak wiemy... obecnie rajd WRC trwa 3-4 dni w zależności czy liczyć shakedown.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=vW2bcSQ4U5I[/youtube]

BTW: Nie mam nic do twojego miejsca zamieszkania. Pisząc o "lesie" miałem na myśli to, że nic albo prawie nic nie wiesz o sytuacji Roberta.

Pisząc w trybie przypuszczającym o sytuacji w której Robert nie jest, dałeś nam do zrozumienia, że albo lubisz pisać małowartościowe pitu pitu albo nie wiesz o czym piszesz. Przecież hotrain zrobił wysiłek i podsumował w poście starty Roberta. Z tym też się nie zapoznałeś?

Palnąłeś kilka głupstw, kilka osób się z tobą nie zgodziło i wskazało ci miejsca w których się mylisz a ty się obraziłeś jak mała dziewczynka. :roll:

[misiek^wro]

A Ty uważasz wręcz przeciwnie ?

Moje poglądy już znasz, nie będę się powtarzał, ale w drodze wyjątku - do głosu prawo ma każdy kto w merytoryczny sposób wzbogaci dyskusję.

Co zaś do budowy anatomicznej różnych części ciała to śmiem twierdzić, że bliżej ci jednak do p. Rodowicz. A jednak pokazujesz

Cóż jeśli rozpatrywać to tylko w kwestiach anatomicznych tego co który z nas prezentuje irl to może i mam dupsko pokroju pani Maryli ( pracuję nad tym aby jednak nastolatki wołały WOW ), jednak w kwestii porównania wypowiedzi w zakresie merytorycznym no to dalej upieram się przy swoim.

[looker]

zepter00, z uporem maniaka przeinaczasz moje wypowiedzi i traktujesz wybiórczo. I właśnie dlatego ta dyskusja schodzi na manowce. Zarzuciłem ci brak merytoryki bo czepiłeś się jakiegoś "lasu" uzasadniając swoje tezy. Nie tyczyło się to tematu sensu stricte, co też łatwo można wyczytać. O sytuacji Roberta wiem więcej niż ci się wydaje. Z różnych powodów - nie koniecznie związanych z tematem naszej dyskusji. Robisz ryzykowne założenia i oceny w ogóle mnie nie znając. To typowe dla internetowych dyskusji. Ale nie powinno to mieć miejsca tutaj i w takim wątku. Dojrzałeś wreszcie tryb przypuszczający - chwała ci za to !
To teraz wyjaśnię ci dalej: nic w tym złego, że dywaguję na temat HIPOTETYCZNEJ przyszłości Roberta. Robi tak gros fachowych portali i jakoś ci to nie przeszkadza. Ba, nawet koledzy z tego wątku też i jest OK:

Temat został założony ... po to aby powymieniać sie opiniami, przemyśleniami co do przyszłości RK...

Chyba, że to też "pitu, pitu" (co to za określenie w ogóle ?!). A co w tym złego, że uważam, że przy długotrwałym "braku szczęścia" w następnych sezonach, opcja "jechałem na 101% ale nie wyszło" może już nie być tak entuzjastycznie przyjmowana ? Nie wiem czy tak będzie. Ale przecież Ty też nie !
Wg mnie możesz się interesować tym sportem nawet 50 lat. Bardzo fajnie - hobby jak każde. Ja interesuję się nim dużo mniej. Pisząc posty nie kreuję się na znawcę, piszę ogólnie a Ty wciskasz mi, że gdzieś się mylę, że nie mam racji (tzn. że nie wiem co sądzę czy jak ?). O co ci chodzi ? Padały w tym wątku dużo gorsze, bardziej stanowcze stwierdzenia (ze wymienię choćby "czarny worek"). Może były mocne. Mnie też się średnio podobały. Ale cóż - po to żyjemy w takim kraju a nie innym żeby wyrażanie swojego zdania było możliwe. Swojego zdania. Nie przytaczania statystyk tylko. Musisz z tym po prostu żyć.
Czytam wszystkie posty - spokojna głowa. Przeczytałem jeszcze raz. Pokaż mi proszę te miejsca, w których rzekomo się myliłem. Jeśli to nie problem oczywiście...

Ten sport to jest wielki biznes. A czepianie się tego co kto rozumie przez wielki biznes (semantyka) powoduje, że też chyba pęknę ze śmiechu ! Co by ci smutno nie było...
Jest zaangażowana duża kasa ? Jest. Sam to pokazałeś. Więc w czym problem ? A dla kogo jest on dochodowy ? Cóż - to inna sprawa. Dla mnie kwoty są kosmiczne i dla mnie jest to duży interes. I to pisałem też JA.

Wiedza wszystkich z nas, udzielających się w tej dyskusji, opiera się na mniej lub bardziej wnikliwym CZYTANIU portali specjalistycznych, wiadomości, oglądaniu rajdów etc.
Czy naprawdę sądzisz, że ten fakt tak do końca predestynuje kogoś do tak stanowczych osądów ? W tym prób rozstawiania po kątach userów nie rzucających, znalezionymi w necie danymi, jak z rękawa ?
Przecież to i tak tylko mniej lub bardziej zaawansowana wiedza teoretyczna.

Najlepiej jak ktoś taki jak ty będzie pouczał Roberta :lol: ... i mówił mu czym się różni bolid F1 od auta WRC :haha: :haha: :haha: Tak dla formalności tylko... przypomnij nam kiedy ostatnio tym albo tym jeździłeś? :haha:

Rozumiem, że za chwilę Ty podasz tę datę ?
Widzisz jak łatwo oceniać, wyłapywać, szczypać ? A nie tędy droga.

Nie twierdziłem, że ludzie nie mogą przedstawiać swojego zdania. Sęk w tym, że żeby się wypowiadać rzeczowo na jakiś temat trzeba mieć pewien poziom wiedzy np w ilu rajdach przez dwa lata Kubica wziął udział, ile razy wygrał w klasyfikacji generalnej, ile razy wygrał w klasie ( i w jakim stylu), ile miał wypadków i ile awarii????

I właśnie tu leży pies pogrzebany ! Taka wiedza jest może potrzebna Tobie jako pasjonatowi. Jest potrzebna do dyskusji stricte na takie tematy w gronie podobnych pasjonatów - znasz te fora przecież. Ale zrozum - jesteśmy na Forum Skody Octavii, a tutaj nie każdy onanizuje się podczas przeglądania statystyk rajdowych ! I to wcale nie znaczy, że nie może sobie napisać w tym wątku, że mu się nie podoba czy podoba taka czy inna jazda Kubicy czy kogoś innego. Ba, nawet większość z nas ogląda fragmenty wyścigów na YT i na mało kim nie robią mega wrażenia. Ale cały wyścig ? Nuda. Tabelki - średnio.
Czy jeżeli NP. będę chciał się wypowiedzieć na temat ostatnich posunięć Papieża to muszę znać daty wszystkich Soborów i nazwiska poprzednich Głów Watykanu ? Bzdura do kwadratu.
Częściowo rozumiem Twoje zaangażowanie - sam mam różne pasje i wtedy człowiek myśli, powiedzmy, mniej logicznie. Ale czasami mam wrażenie jakbym polemizował z kimś kto zęby zjadł co najmniej na fotelu pilota albo założył i/lub prowadził w swoim życiu kilka zespołów rajdowych.
Tak jest naprawdę ?
Może dobrze by było abyś po prostu moje wypowiedzi ignorował jeśli tak dziwnie na Ciebie działają ? Szkoda żeby nam się ciekawy topic rozjeżdżał przez Twoje wyimaginowane zarzuty. Obiecuję, że nie będę przytaczał żadnych statystyk, analiz czy innych suchych danych. Mamy od tego Ciebie. Za to na moje inne opinie w temacie (i na temat) ZAWSZE możesz liczyć :-)

P.S. Widzę, że masz pragmatyczne podejście do niektórych dyskusji na Forum. W przypadku Maicrofta (gdzie faktycznie miałeś rację) nie byłeś tak stanowczy w przekonywaniu go jak tutaj gdzie tak sprecyzowanego problemu praktycznie nie ma. Po części rozumiem taką postawę - ja nie jestem Mod... tzn. Maicroftem...;-) Nie, nie żalę się - ale wiedz,ze to mi nie umknęło po prostu. Czytam ;-)

do głosu prawo ma każdy kto w merytoryczny sposób wzbogaci dyskusję.

I tu się zgadzamy ! Inaczej byśmy tu nie pisali, prawda ?

[Alonzo_]

Może dobrze by było abyś po prostu moje wypowiedzi ignorował jeśli tak dziwnie na Ciebie działają ? Szkoda żeby nam się ciekawy topic rozjeżdżał przez Twoje wyimaginowane zarzuty. Obiecuję, że nie będę przytaczał żadnych statystyk, analiz czy innych suchych danych. Mamy od tego Ciebie. Za to na moje inne opinie w temacie (i na temat) ZAWSZE możesz liczyć :-)

I może tym byśmy tę dość obszerną dyskusję zakończyli jeśli nie macie nic przeciwko, koledzy?
W sumie prawdą jest, ze zabronić wypowiedzi nikomu nie można jeśli jest zgodna z regulaminem. Nie ma się co wkurzać. Co do przyszłości Roberta nikt z nas jej nie zna. Za to przeszłość, teraźniejszość i osiągnięcia są do udowodnienia i jeśli ktoś bezmyślnie ją neguje i stwierdza, że to co zrobił RK jest nic nie warte sam się skazuje na śmieszność i daje wyraz swojej niewiedzy w temacie - IMO. Takie wpisy będą i nic na to nie poradzimy. A widząc reakcję trafi się i typ co specjalnie będzie podpuszczał żeby pyskówkę "karmić" i śmiecić. Może lepiej krótko skomentować faktami i fachową wiedzą ( a niektórzy z Was takową z pewnością mają i fajnie się czyta) i nie dać się wciągać w takie bazgrolenie i prywatne wycieczki.
Akurat nie chodzi mi konkretnie o kolegę lookera ale o podobne opinie ludzi słabej/małej wiary :wink: , które się będą trafiać.

[looker]

W sumie Alonzo_, nie głupio gadasz ;-) Jestem ZA.

[zepter00]

looker: żadnym "lasem" swoich tez nie uzasadniam. To jest tylko pytanie retoryczne do ciebie... bo piszesz a nie wiesz za bardzo o czym, choć dane te są stosunkowo łatwo dostępne.

Już ci pokazałem gdzie się myliłeś (lub nie wiedziałeś) i zrobiłem to bardzo obszernie i wyraźnie. Jeśli masz kłopoty w rozumieniu słowa pisanego lub nie potrafisz precyzyjnie formułować zdań i wypowiedzi w języku polskim , to już twój problem. Jeśli nie potrafisz przyznać się do błędu w twierdzeniach to jest to typowy objaw męskiej zacietrzewicy internetowej :wink:

Chodzi mi o te "punkty dla zespołu", Organizację i zależności sponsorskie oraz twierdzenie, że: "Ten sport to wielki biznes niestety.."

Mam wykształcenie humanistyczne i doprawdy rozumiem słowo pisane i potrafię precyzyjnie formułować twierdzenia.

To nie ja pisałem czym się różni bolid F1 od rajdówki WRC i nie sugerowałem, ze mogę coś podpowiedzieć Kubicy w tym temacie, więc twój "strzał" jest pudłem totalnym. A poza tym... to tak... Tak... wiem czym się one różnią i potrafiłbym o tym długo pisać. Wiem to na podstawie danych technicznych, specyfikacji, obserwacji (obserwacja to podstawowa metoda badawczo poznawcza) i wypowiedzi kierowców.

BTW jeździłem N-kową Imprezą STI i to z prędkością 150km km/h.. (koniec września - październik 2012 tor w Ułężu, filmiki nawet zamieszczałem na forum.

Twoje głupie uwagi, że nie wiem o czym pisze uzasadnione tym, że przecież nie prowadziłem teamu rajdowego lub nie byłem pilotem w profesjonalnym zespole są tak idiotyczne, że trudno to komentować. Czemu? Ktoś kto czyta i studiuje dany temat jest kompetentny by się wypowiadać tak jak np dziennikarz sportowy znający karierę danego piłkarza. Dziennikarz, który w piłkę zawodowo nigdy przecież też nie grał lub paleantolog wypowiadający się o dinozaurach, chociaż przecież nigdy żadnego żywego nie widział i dotykał co najwyżej kości. To się nazywa wiedza na dany temat i jedni ją mają a inni niestety jakby mniej.... lub wcale.

BTW no 2: Maicroft przyznał się do błędu w merytoryce i nazewnictwie ( i ja mu to pokazałem) więc spiny wielkiej nie było. Tam nie było i nie będzie tutaj.

Ja po prostu wiem co piszę w tym temacie... Jak nie wypowiadam się w tematach o przekładce lamp na ksenony czy kasowaniu błędów w VAGu, tak tutaj czuję się jak ryba w wodzie... :wink: Zapraszam ciebie i wszystkich innych oczywiście też, do wypowiadania i udziału w założonym przeze mnie temacie http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=53362

:drive: :drive: :drive:

[looker]

No, to skoro mamy już wszystko wyjaśnione to kontynuujmy już teraz tak jak prosił założyciel tematu. :wink:
Życia szkoda...

[zepter00]

Robert przed chwilą rozpoczął testy przed Rajdem Szwecji. https://twitter.com/josearandadedio/...479040/photo/1

[Ayu]

Robert Kubica i były mistrz świata...

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1622100_658400714198158_1819874677_n.jpg

I jeszcze jakieś jedno od kolegi:

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t31/1265094_658353110869585_100419089_o.jpg

[zajas]

hotrain, widzę że masz dobre źródła...

[Ayu]

zajas, znajomy "od Subaru" jest zaprzyjaźniony z RK i jeździ na jego wszystkie rajdy, ma bezpośredni dostęp do niego samego i podsyła takie smaczki. Ogromny pasjonat i człowiek kopalnia wiedzy na temat rajdów, aut i samego RK.

[zajas]

taki Sokół :wink: